Wymiana pacjentów - Polsko - Niemieckie Towarzystwo Zdrowia Psychicznego

(+48) 126524248
(+48) 126524248
(+48) 126524248
Przejdź do treści
WYMIANA PACJENTÓW
Dziennik podróży do Dąbek z pacjentami z Oświęcimia/ Trzebini i Ehingen (NDT Zwiefalten)
od 19.06. do 24.06.2023 r.

W dniu 19.06.23 r. wraz z 6 mieszkańcami mieszkania wspomaganego dla osób z zaburzeniami psychicznymi w Ehingen, w towarzystwie p. Jolanty Weglowskiej z ZfP, która pełniła również rolę tłumacza, oraz p. Caroline Richter z Bruderhaus Diakonie wyruszyliśmy o godz. 7 rano z Ehingen w kierunku wybrzeża Morza Bałtyckiego do Dąbek, koło Koszalina, w kierunku słońca. Podróż przebiegła w miłej atmosferze, ze śpiewem - gdy trafiliśmy na właściwą stację radiową - ciekawą trasą przejazdu, z regularnymi przerwami. Dzięki temu po prawie 12 godzinach dotarliśmy zrelaksowani do Dąbek (Neuwasser).
Po zajęciu pokoi i krótkim poczęstunku, zwiedziliśmy tę miejscowość, czekając na przybycie polskich pacjentów i ich opiekunów, którzy zmierzali na spotkanie z nami pociągiem.
Po ich dotarciu serdecznie przywitała nas dr Anna Zalewska, Ordynator Oddziału Psychiatrii i Psychosomatyki Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu oraz Pani Agata Rakoczy-Kot, Dyrektor Niepublicznego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego „Raj-Med” w Trzebini. Dodatkowo z polskiej strony w wyjeździe udział wzięło 7 pensjonariuszy zakładu opiekuńczo - leczniczego. Niemieccy i polscy uczestnicy również przywitali się serdecznie, niektórzy z nich znali się już wcześniej. Po długiej podróży wcześnie położyliśmy się spać.

Następny poranek rozpoczęliśmy, jak wszystkie kolejne dni, od wspólnego śniadania ze stołem „szwedzkim”. Pierwszy dzień pobytu wykorzystaliśmy na wyjazd do pobliskiego Kołobrzegu, dużego miasta portowego, aby wymienić pieniądze i cieszyć się pierwszymi chwilami wakacji przy pysznych lodach i świeżym morskim powietrzu. Po powrocie w hotelu czekała na nas wystawna kolacja, w  tym bałtycka ryba. Była to również okazja do lepszego poznania się i wymiany  doświadczeń. Mimo barier językowych, które pomogli pokonać tłumacze, uczestnicy wyjazdu dobrze się rozumieli i lepiej poznali podczas wspólnych zabaw. Na kolejny dzień zaplanowano zajęcia, na które wszyscy czekali.

Przy wciąż dobrej pogodzie rozpoczął się nowy dzień. Po śniadaniu wybraliśmy się razem do miasta, aby załatwić drobne sprawy. Później spotkaliśmy się razem na plaży, aby cieszyć się Bałtykiem, piaskiem i słońcem. Nie trwało to jednak długo, bo zaczęło mocno padać. Wszyscy uciekliśmy więc do hotelu, który znajdował się zaledwie kilka minut drogi od plaży. Deszcz trwał tylko kilka minut i na szczęście były to jedyne opady w czasie całego naszego wyjazdu. Później tego samego dnia świeżo wykąpani i wysuszeni, wybraliśmy się na  lody i kramy z pamiątkami.  Po kolacji i spacerze po lesie zakończyliśmy dzień w hotelu  delektując się polskimi kiełbaskami, słodką herbatą i muzyką.
Kolejny dzień również był pełen wspólnych przeżyć. Rano mieliśmy okazję spacerować, grać w tenisa stołowego i bilarda, a w południe wybraliśmy się razem na naleśniki. Kosztowaliśmy zarówno słodkich, jak i słonych, które smakowały wszystkim. Po krótkiej przerwie popłynęliśmy statkiem na pobliskie Jezioro Bukowo, by zobaczyć połączenie tego jeziora z morzem.

Podczas całego wyjazdu panowała dobra, życzliwa atmosfera i nie mogliśmy się doczekać wspólnego grilla wieczorem. Po odkryciu poprzedniego dnia smacznej polskiej kiełbasy, radość z możliwości ponownego jej zjedzenia była ogromna. Dodatkowo trwały wspólne rozrywki, tańce i rozmowy. Na idealne zakończenie wieczoru wybraliśmy się nad morze z leżakami, by cieszyć się cudownym zachodem słońca.

Niestety nadszedł ostatni dzień wakacji, bo kolejnego wyjeżdżaliśmy. Po obfitym śniadaniu pojechaliśmy do oddalonego o kilka kilometrów Darłowa (Rügenwalde), które jest prawdopodobnie znane jako miejsce narodzin "Rügenwalder Mühlenwurst" w Niemczech, i zwiedziliśmy tamtejszy zamek. Oprócz imponującego dziedzińca zamkowego można było zobaczyć salę tortur i celę czarownic. Było wiele do obejrzenia i przemyślenia.
Aby zregenerować siły po licznych zamkowych schodach i wyboistym bruku, zjedliśmy mały poczęstunek w pobliskiej restauracji nad rzeką i zrelaksowaliśmy się  widokiem rzeki Wieprzy. Następnie pojechaliśmy zobaczyć inne duże miasto, tj. Koszalin. Tam można było wydać resztę kieszonkowego, kupić ostatnie pamiątki i prowiant na dalszą podróż. Wyczerpani wróciliśmy do hotelu na ostatnią wspólną kolację i przygotowania do powrotu do domu.
 
Nadszedł ostatni poranek. Walizki były spakowane. Żałując, że wakacje i wspólny wyjazd dobiegły końca, pożegnaliśmy się z nowymi polskimi przyjaciółmi i tymi, których spotkaliśmy ponownie po długiej przerwie. Bagaże włożono do bagażnika i ruszyliśmy.
Wyraźnie dało się zauważyć, że podróż powrotna była wypełniona mniejszym entuzjazmem niż podróż nad morze. Mimo to znów chętnie śpiewano wesołe piosenki i po ponad 12 godzinach jazdy wróciliśmy do domu - nawet ci, którzy woleliby zostać w pięknej wakacyjnej miejscowości Dąbki ze swoimi polskimi przyjaciółmi.

Caroline Richter
Most łączący Kraków i Eckernförde

„Nie wierzyliśmy, że kiedykolwiek będziemy mogli podróżować za granicę, a jeszcze mniej wierzyliśmy, że ludzie z Polski i z Niemczech mogą być dobrymi przyjaciółmi".
Ten opis trafnie opisuje silną więź, która na przełomie lat została nawiązana pomiędzy oddziałem rehabilitacji Szpitala Specjalistycznego im. J. Babińskiego w Krakowie oraz Brücke - Haus w Eckernförde. Więź, która była latami tworzona i odpowiednio pielęgnowana.
Myśl, aby chorych psychicznie pacjentów umieścić w centrum polsko-niemieckiego partnerstwa, skłoniła Karin Pohl, która zwróciła się do swych byłych partnerów z Bethel, którzy przyjęli tę propozycję bardzo entuzjastycznie.
Wizyta delegacji składającej się z pracowników i pacjentów z Brücke w Krakowie, podczas której zostali włączeni w dalsze plany również pacjenci szpitala im. Babińskiego, doprowadziła do powstania projektu, który z roku na rok zaczął przybierać na intensywności.
Każdego roku we wrześniu grupa 12 pacjentów z Krakowa spotyka się na dwutygodniowy urlop z osobami chronionymi z Eckernförde. Grupom tym każdorazowo towarzyszą pracownicy obydwu organizacji. Wybór miejsca urlopu jak np. podróż w góry lub Mazury dokonywany jest wspólnie. Aby ułatwić integrację obu grup, w spotkaniu biorą zawsze udział osoby, które już wcześniej brały udział w tego typu spotkaniach i w nawiązywaniu kontaktów mogą odnieść się do wcześniej nawiązanych więzi.
Rokrocznie w maju grupy spotykają się w miejscu zamieszkania swych przyjaciół z wymiany, tak więc grupa krakowska jedzie do Eckernförde, bądź też grupa z Eckernförde do Krakowa. W ciągu tego tygodnia uczestnicy prezentują swoją miejscowość, jej historię i atrakcje.
Uczestnicy wymian z Eckernförde w miarę swoich możliwości starają się zaoferować nocleg w swoich mieszkaniach. Jednak to, co najważniejsze i co powtarza się w każdym ze spotkań, to uczestnictwo w imprezach oraz nawiązywanie przyjaźni oraz wspólne cieszenie się wzajemnym towarzystwem. Bycie gościem ma dla uczestników wymian duże znaczenie, ale jeszcze ważniejsza jest dla nich rola gospodarza, do której każdy stara się przygotować w jak najlepszy sposób.
Raz w miesiącu grupy spotykają się w swoim miejscu zamieszkania, po to by wymienić się planami i nowościami oraz opowiedzieć o nawiązanych kontaktach. W Eckernförde co dwa miesiące odbywa się impreza, która organizowana jest również przez grupę z Polski. Umożliwia to zaprezentowania działalności tej grupy większemu kręgowi odbiorców.
Partnerstwo nabrało dodatkowego znaczenia poprzez wspólny projekt wspierany przez norweską fundację. Grupa Eckernförde ze swoją bursą odzieżową jest partnerem projektu sklepu second hand w Szpitalu Babińskiego. Projekt ten pozwala na powstanie żywej komunikacji pomiędzy obiema grupami.
W maju 2008, 16 osób z Krakowa ponownie odwiedziło Enkernförde, a we wrześniu w ramach trwającego już siedem lat partnerstwa został zorganizowany po raz szósty wspólny urlop w Krynicy Morskiej. Jego współorganizatorami są między innymi Halina Pyla, Jacek Kowlaczik, Karin Pohl i ich partner Manfred Uhl, którzy do tej pory towarzyszyli w wielu aktywnościach partnerstwa oraz Anna Przewłocka i Klaus Magesching, którzy ich wspierali: „Rzadko doświadczaliśmy, aby coś sprawiało tak dużo radości i potrafi dać tak dużo dobrego w tak krótkim czasie jak te spotkania".
Adres
Polsko - Niemieckie Towarzystwo Zdrowia Psychicznego
30-393 Kraków, ul. Babińskiego 29
Telefon
(+48) 126524248
Email
lukasz.kaczka@babinski.pl
Strona nie zawiera elementów badających aktywność użytkownika.    Klauzula informacyjna RODO.
Strona nie zawiera elementów badających aktywność użytkownika.    Klauzula informacyjna RODO.
Wróć do spisu treści